Jednym z najważniejszych momentów naszej przygody z hodowlą kotów był niezapomniany sukces naszej kotki Koko, która zdobyła tytuł Junior Champion podczas prestiżowej wystawy kotów w Rzeszowie. Nasza cudowna Koko została wyróżniona trzema ocenami Ex1 CAC J od renomowanych sędziów: Zivile Jankuniene, Kamila Kolczyńskiego i Magdy Patek. Została również dwa razy nominowana do Best In Show (2x NOM BIS). Szczególnie serdeczne relacje wytworzyły się między Koko a Panią Magdą Patek, co zaowocowało znakomitym czwartym miejscem w WCF Ring Junior. Osiągnięcie tak wysokiej pozycji było dla nas ogromnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że rywalizacja była bardzo silna, a przeważające na wystawie koty długowłose i półdługowłose wymagają wielogodzinnych przygotowań przed prezentacją, co jest doceniane podczas ocen.
Wśród uczestników wystawy dominowała przyjazna atmosfera, a liczne rozmowy z hodowcami różnych ras pozwoliły mi zgłębić sekrety ich pracy. Właścicielki hodowli kotów tonkijskich – Agatonka i Gotki, z którymi miałam przyjemność spędzić czas, podzieliły się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ich cenne rady i historie życiowe były niezwykle inspirujące. Spotkałam również niezwykle pozytywną osobę – hodowczynię kotów brytyjskich krótkowłosych, która z wielką pasją i miłością podchodziła do swojej roli, dzieląc się swoim entuzjazmem i otwartością.
Znajomość z hodowcami Scottish fold & straight, którzy z wielką dumą prezentowali swoje koty, również była dla mnie pouczająca. Ich koty, traktowane jak prawdziwe księżniczki, zdobywały liczne nagrody, co świadczy o wielkiej dbałości i zaangażowaniu całej rodziny w opiekę nad nimi. Z kolei obok naszego stanowiska znalazła się wieloletnia hodowczyni kotów Brytyjskich Długowłosych, która przybyła z dwoma kotami. Swoją otwartością i serdecznością przypominała dobrą duchową babcię, którą zawsze można było poprosić o radę oraz częstowała mnie domowymi ciasteczkami.
Mimo że przed wyjazdem na wystawę słyszałam różne historie o rywalizacji i niezbyt fair praktykach między hodowcami, moje doświadczenia były zupełnie inne. Uważam, że to, co wysyłamy w świat, wraca do nas, a atmosfera podczas wystawy była tego najlepszym przykładem.
Podsumowując, sukces Koko oraz atmosfera pełna przyjaźni i wsparcia uczyniły tę wystawę niezwykle wartościowym doświadczeniem. Tytuł Junior Champion zdobyty za jednej wystawie to dla nas ogromne osiągnięcie. Jechałyśmy do Rzeszowa z nastawieniem, że nie liczy się dla nas co osiągniemy ale chcemy zobaczyć jak to jest i nauczyć się nowych rzeczy. Cieszymy się na kolejne wydarzenia, a najbliższe spotkanie zaplanowane mamy już w maju w Płocku. Z niecierpliwością oczekujemy na nowe wyzwania i możliwość ponownego spotkania z niesamowitymi ludźmi, których mieliśmy okazję poznać w Rzeszowie.
Zostaw komentarz